Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Droga, czyli put'

03 marca 2007 | Rzecz o Książkach | PH
źródło: Nieznane

Paweł Huelle Droga, czyli put' Bardzo lubię pierwszą scenę z "Idioty". Jest listopadowy poranek, pociąg kolei warszawsko-petersburskiej sunie we mgle i niedługo już dotrze do celu, czyli miasta nad Newą

"Wśród pasażerów znajdowało się - oznajmia narrator - również kilku takich, którzy wracali z zagranicy, ale największy ścisk panował w przedziałach trzeciej klasy, gdzie pełno było ludzi przeciętnych, jadących w swoich sprawach". Zaraz też jeden pasażer zagadnie, spoglądając na sąsiada: "Zimno, co?", na co ten drugi odpowie: "Bardzo, i niech pan weźmie pod uwagę, że w dodatku odwilż". W ten sposób poznajemy głównych bohaterów powieści, do których za chwilę dołączy wścibski i nędzny Lebiediew. Z konstrukcyjnego punktu widzenia najważniejsze jest wszakże to, że w rozmowie, jaką toczą Parfien Rogożyn i książę Lew Myszkin, pojawia się wyraziście postać Nastasji Filipowny - heroiny, wokół której i z powodu której sprawy tego świata toczyć się będą w powieści przez następnych siedemset stron.

Pod bolszewicką granicą

Trudno pomyśleć o bardziej rosyjskiej ekspozycji, przypominając sobie liczne sceny rozgrywające się w podróży choćby u Leskowa czy Bunina. Dostojewski rozpoczyna "Idiotę" jak wytrawny szachista - ruchem znanym z katalogu posunięć, ale mocnym i trwale efektownym. Put',...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4082

Spis treści
Zamów abonament