Niegasnąca pasja reportera
Tak przed czterdziestu laty rozpoczęła się pisarska kariera Bruce'a Chatwina, jednego z najważniejszych twórców współczesnego reportażu, niegdyś cenionego pracownika domu aukcyjnego Sotheby's.
Ostatnie spotkanie z Ryszardem Kapuścińskim w październiku 2006 roku upłynęło mi na rozmowie o Chatwinie. Siedzieliśmy w pracowni reportera na poddaszu willi w Kolonii Staszica. Wokół książki, ale widzę też koraliki, hebanowe grzebienie i misterne etiopskie krzyże.
- Chatwin potrafił doprowadzić do końca raz rozpoczęte dzieło. To duża zdolność - mówił wtedy pan Ryszard. - Dlatego, mimo że żył krótko, zostawił pięć świetnych książek.
Gdy wspominam te słowa, przychodzą mi na myśl literackie projekty, których Kapuściński nie zdążył zrealizować. Nie napisał więc o rodzinnym Pińsku, Ameryce Łacińskiej, podróżach śladem Bronisława Malinowskiego.
- Chatwina cechowała niegasnąca pasja i wielka wrażliwość. Rozwój jego błyskotliwej kariery śledziłem dzięki Billowi Buffordowi, szefowi "Granty" - brytyjskiego periodyku, dla którego obaj pisywaliśmy we wczesnych latach 80. - wspominał autor "Szachinszacha". Wstał i chociaż poruszanie się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta