Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Źle czy dobrze, zawsze prosto w oczy

03 marca 2007 | Rzecz o Książkach | KM
źródło: Nieznane

Realizm i wyobraźnia Jerzego Giedroycia Źle czy dobrze, zawsze prosto w oczy Ostatnie numery "Kultury" paryskiej, przed śmiercią Jerzego Giedroycia w 2000 roku, były - powiedziałbym - nadto jednorodne. Na okrągło Berberyusz, Jastrun i Wolicki, utyskiwania Redaktora na politykę wschodnią polskich władz i ataki na Kościół katolicki w kraju. A najgorsze, że nic poza tym.

Jak na dłoni widać było, jak wielką stratą dla pisma stało się rozstanie w 1996 roku Giedroycia z Gustawem Herlingiem-Grudzińskim, który swój "Dziennik pisany nocą" przeniósł wówczas do "Plusa Minusa". Nie chodziło zresztą tylko o Herlinga, raczej o nieobecność szerszej palety poglądów, głosów "osobnych", a i znakomitych piór stanowiących przez całe dziesięciolecia wyjątkową wartość wydawanego w Maisons-Laffitte miesięcznika.

Przeciwnicy "Kultury" utrzymywali, że pismo obniżyło swe loty już dawno, a w 1989 roku, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, stało się wprawdzie pomnikiem myśli niezależnej, ale zarazem całkowicie straciło rację bytu.

Że tak w istocie nie było, przekonuje...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4082

Spis treści
Zamów abonament