Źle czy dobrze, zawsze prosto w oczy
Jak na dłoni widać było, jak wielką stratą dla pisma stało się rozstanie w 1996 roku Giedroycia z Gustawem Herlingiem-Grudzińskim, który swój "Dziennik pisany nocą" przeniósł wówczas do "Plusa Minusa". Nie chodziło zresztą tylko o Herlinga, raczej o nieobecność szerszej palety poglądów, głosów "osobnych", a i znakomitych piór stanowiących przez całe dziesięciolecia wyjątkową wartość wydawanego w Maisons-Laffitte miesięcznika.
Przeciwnicy "Kultury" utrzymywali, że pismo obniżyło swe loty już dawno, a w 1989 roku, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, stało się wprawdzie pomnikiem myśli niezależnej, ale zarazem całkowicie straciło rację bytu.
Że tak w istocie nie było, przekonuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta