Szlakiem postsowieckich kurortów
Dzień przed wyjazdem usłyszałam od znajomego, który był rok wcześniej na Krymie, o uroczej miejscowości nad Morzem Azowskim. Nie zapamiętałam dokładnie jej nazwy, ale dotarcie tam stało się naszym celem.
Gierbatka u pani DanyDo Lwowa docieramy w piękny słoneczny poranek. Ratusz i kamieniczki na rynku oświetlone wschodzącym słońcem wyglądają przepięknie. Renesansowe, barokowe, manierystyczne, w stylu rokoko, klasycystyczne. Jedne w liszajach odpadającego tynku, inne świeżo odnowione. Całe stare miasto jest rozkopane, w rusztowaniach. Tu malują ratusz, tam kładą nowe chodniki. Niestety, kilka kroków od ścisłego centrum odrapane elewacje, dziurawe jezdnie i brud.
W bramie jednej z kamienic starszy pan, słysząc rozmowę po polsku, odzywa się do nas piękną polszczyzną, zaciągając. Proponuje pomoc w znalezieniu noclegu, dzięki temu dostajemy pokój w mieszkaniu pani Danuty przy samym rynku. Pani Dana, też Polka, częstuje nas "gierbatką". I zachęca do wzięcia prysznica. Póki jest woda. Bo we Lwowie z wodą jest problem. Pojawia się w kranach o szóstej rano i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta