Każdy woli być w opozycji
Każdy woli być w opozycji
Liderzy Sojuszu Lewicy Demokratycznej twierdzą, że w opozycji mogą rów -nie dobrze realizować swój program wyborczy, jak w rządzie. Unia Pracy w ogóle na nic nie może się zdecydować i ciągle nie wie czy chce, czy nie chce rządzić oraz -- co się jej bardziej opłaca. Po dwóch tygodniach negocjacji wydaje się, że jedynie PSL ma niezłomną wolę tworzenia rządu bez względu na wszystko.
Postawa posłów w yłonionych w ostatnich wyborach jest nieco zaskakująca. W iększość z nich zastrzega bowiem, że nie zamierza sprawować władzy. U nia Demokratyczna zaraz po w yborach oświadczyła stanowczo, że nie zamierza współtworzyć jakiegokolwiek rządu ani z SLD, ani z PSL, ani z nikim innym. KPN zapowiedziała, że przechodzi do opozycji (jakby kiedykolwiek było inaczej) i będzie rozliczać przyszły rząd. BBWR również odżegnuje się od w stąpienia w szeregi koalicji, zaś trzy ugrupowania, które próbują stworzyć nowy gabinet, co jakiś czas zastrzegają, że będą się znakomicie czuły w...
Archiwum to wszystkie treści publikowane w "Rzeczpospolitej" od 1993 roku.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta