![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Ciągle słyszę: "Pan tego nie rozumie"
06 lipca 2007 | Ekonomia | Aleksandra Biały
ROZMOWA Lord Levene of Portsoken, prezes brytyjskiego stowarzyszenia ubezpieczycieli Lloyd's Ciągle słyszę: "Pan tego nie rozumie" Może to, że ubezpieczenia nie są już postrzegane jako jakaś wyjątkowa branża, której nikt z zewnątrz nie jest w stanie zrozumieć. Jest to tylko kolejna dziedzina gospodarki. I nie ma powodu, żeby dobry menedżer nie mógł odnieść sukcesu w ubezpieczeniach podobnie jak w innych dziedzinach - mówi Lord Levene of Portsoken, prezes brytyjskiego stowarzyszenia ubezpieczycieli Lloyd's
Rz: Lordzie Levene, jak mam się do pana zwracać?
353134Levene of Portsoken: Zwyczajnie, Peter.
Został pan prezesem Lloyd'sa, chociaż nie pracował pan przedtem w ubezpieczeniach. Również w Polsce coraz częściej na czele firm ubezpieczeniowych stają osoby niemające wcześniej nic do czynienia z branżą. Dlaczego tak się dzieje? Czy to z powodu rosnącej konkurencji i poszukiwania osób posiadających inną perspektywę, czy to znak czasów?Od roku mamy też w Lloyd'sie nowego dyrektora zarządzającego, który również jest spoza branży. Wcześniej był szefem londyńskiej giełdy paliwowej. Nadal jednak w Lloyd'sie pracują ludzie, którzy w ubezpieczeniach spędzili całe swoje życie.
Czyli nie ma w tym nic szczególnego?Może to, że ubezpieczenia nie są już postrzegane jako jakaś wyjątkowa branża, której nikt z zewnątrz nie jest w stanie...
Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
