Mandat na drodze prywatnej to rzadkość
Luka prawna powoduje, że policja i Straż Miejska nie mają prawa ukarać właściciela auta, który źle zaparkował na osiedlowej ulicy, bo brakuje przepisów w tej sprawie
Na zamkniętym osiedlu w podwarszawskich Markach stoi sześć bloków. – Właściciele parkują, jak chcą, panuje kompletny bałagan – skarży się członkini zarządu jednej ze wspólnot z osiedla. – Wielokrotnie dzwoniłam na policję, ta jednak nie chce interweniować. Tłumaczy się, że nie ma do tego prawa.
Z takim problemem zmaga się wiele wspólnot i spółdzielni.
Zarząd nie interweniuje
– Dla mnie sprawa jest prosta – mówi Aleksander Snarski, prawnik, doradca ds. rynku nieruchomości z Polskiego Stowarzyszenia Zarządców Nieruchomości. – Jeżeli osiedle jest współwłasnością właścicieli lokali tworzących wspólnotę mieszkaniową, to o drogi najczęściej dba w ich imieniu zarząd (patrz: ramka). Podobnie w wypadku spółdzielni. Ale czym innym jest dbałość o drogi i ponoszenie kosztów ich utrzymania, a czym innym podejmowanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta