Jaki siew, takie zbiory
Jaki siew, takie zbiory
Rozmowa z Janiną Mincer, właścicielką firmy Mincer Mona Liza Cosmetic France
Firma ma status zakładu pracy chronionej. Cootym zadecydowało?
Przede wszystkim rachunek ekonomiczny, choć nie tylko. Uznaliśmy, że ulgi przysługujące z tytułu zakładu pracy chronionej są korzystne, że wytwórnia kosmetyków jest dobrym miejscem pracy dla osób niepełnosprawnych, że taka właśnie firma da nam satysfakcje nie tylko materialne, ale także moralne. I takie było zdanie strony francuskiej.
Ile osób pracuje w firmie?
Ponad siedemdziesiąt.
Co należy do pani obowiązków?
Zarządzanie, sprawy pracownicze.
Jak zarządza się tak specyficznym, pod względem zatrudnienia, przedsiębiorstwem?
Tak samo, jak każdym innym.
Są jednak różne style zarządzania. Opisy można znaleźć w fachowej literaturze biznesowej. Jak więc zdefiniowałaby pani swoje zarządzanie?
Lubię stosować zasadę "kija i marchewki". Oczywiście ideałem jest, gdy marchewki, czyli pochwał i gratyfikacji finansowych, jest jak najwięcej.
I tak właśnie jest?
Z całą pewnością mogę powiedzieć, że coraz więcej jest dla pracy dobrego klimatu, że wzmacniają się więzi integracyjne, że następuje identyfikacja własnych interesów z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta