Zamienił stryjek siekierkę na kijek
Zamienił stryjek siekierkę na kijek
Widać kijek miał dla stryjka identyczną wartość jak siekierka, skoro dokonał takiej transakcji. Dla stryjka mogła to być zamiana ekwiwalentna, dla fiskusa -- nie. Fiskus dokonałby wyceny różnicy wartości siekierki oraz kijka -- i opodatkował. Podatek mógłby być zryczałtowany, o ile kijek uzyskałby cechy nieruchomości, np. przez zakopanie w ziemi -- lub tak jak inne dochody, gdyby fiskus potraktował go jako ruchomość. Opodatkowanie przychodów z zamian to tegoroczna nowość, ale . .. czy czasem nie udałoby się poskromić zapędów fiskusa? Uważny czytelnik tekstu red. Lewandowskiej zdobędzie wiedzę wartą niekiedy dużych pieniędzy. Tych, których -- zgodnie z prawem -- nie zapłaci jako podatku. Kto czyta nie błądzi.
K. M.