Apel o poparcie
Clinton przekonuje Amerykanów do misji pokojowej w Bośni
Apel o poparcie
Stany Zjednoczone nie mogą inie powinny być światowym policjantem -- powiedział prezydent USA Bill Clinton. -- Nie możemy zatrzymać wszystkich wojen wszystkich czasów, ale możemy zatrzymać niektóre z nich. Nie możemy uratować wszystkich kobiet i wszystkich dzieci. Ale możemy uratować wiele z nich. Nie możemy zrobić wszystkiego, ale musimy zrobić to, co możemy. W swym 22-minutowym orędziu do narodu Clinton starał się przekonać opinię publiczną do konieczności udziału amerykańskich żołnierzy w operacji pokojowej w Bośni.
Prezydent stwierdził, że sukces misji leży w interesie narodowym USA. Podkreślił znaczenie przywódczej roli Stanów Zjednoczonych. "Jeśli nas tam nie będzie, NATO też się tam nie znajdzie". Wspominał o ideałach moralnych obywateli USA i jednocześnie cierpieniach narodu bośniackiego: 250 tysiącach zabitych, 2 milionach wypędzonych, gwałconych kobietach iwycieńczonych więźniach obozów koncentracyjnych.
Clinton nie ukrywał, że w Bośni należy się liczyć ze stratami, za które -- jako zwierzchnik sił zbrojnych -- wziął z góry odpowiedzialność. Ostrzegł jednocześnie, że każdy, kto zaatakuje amerykańskich żołnierzy, musi się liczyć z ciężkimi konsekwencjami.
Ze wstępnych sondaży wynika, że transmitowane przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta