Szkoda, że już koniec kryzysu
Szkoda, że już koniec kryzysu
Polacy nie raz już udowodnili, że w chwilach trudnych potrafią się niezwykle mobilizować. Dotyczy to także ministrów. Może to dzieło przypadku, ale w nerwowym okresie powoływania nowego rządu w dwóch ministerstwach, w odstępie kilku dni, zapadły decyzje ważące na rozwoju całych dziedzin gospodarki. Nie do końca pewny o zmieszczenie się w nowym gabinecie, minister przekształceń własnościowych Wiesław Kaczmarek podjął decyzje o wlokącej się od wielu miesięcy sprzedaży dwóch kluczowych przedsiębiorstw przemysłu tytoniowego w Krakowie i w Poznaniu. Minister łączności Andrzej Zieliński podjął natomiast błyskawiczą decyzję o rozdziale koncesji na budowę telefonicznej sieci komórkowej. Szkoda, że kryzys rządowy już się kończy. Może udałoby się w tym czasie rozstrzygnąć jeszcze parę innych kwestii istotnych nie tylko dla władzy, ale także dla gospodarki i społeczeństwa.
K. B.