Smut-asy teatru
Smut-asy teatru
Szpiegomania, która rozkwita nam w mediach, spowodowała, że łagodni z natury dziennikarze działów kultury pozazdrościli pięciu minut sławy kolegom od polityki. Tym jedynie mogę wytłumaczyć ów demaskatorski ton, który pojawił się niedawno w tekstach krytyków teatralnych.
Piotr Gruszczyński w "Tygodniku Powszechnym" z 21 stycznia opisał własnymi słowami spektakl "Zagraj mi melodię z dawnych lat", z songami Kurta Weilla, w reżyserii Józefa Opalskiego. Gdybym nie widział, jak ów recenzent wymyka się z warszawskiego Teatru Małego, nie doczekawszy aplauzu widzów, mógłbym pomyśleć, że obejrzeliśmy zupełnie różne przedstawienia. Byliśmy jednak na tym samym.
Niezastąpiony Piotr Gruszczyński otworzył mi swoim tekstem oczy, a zwłaszcza uszy, na fałsze i chrypę Bożeny Zawiślak-Dolny. Wzdragam się na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta