![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Na razie chyba wystarczy?
Na razie chyba wystarczy?
Komentuje Robert Nejman, doradca w zakresie publicznego obrotu papierami wartościowymi
Zgodnie z optymistycznymi przewidywaniami sprzed dwóch tygodni, kolejna fala wzrostu trwała tyle, ile powinna. W tej chwili dostrzec można wyraźnie objawy słabnięcia rynku. Coraz więcej spółek odwraca swoje trendy wzrostowe, zwyżki indeksów są coraz mniejsze, a obroty nie są w stanie wznieść się na wyższy poziom. Można już chyba uznać za rozstrzygnięty dylemat odnośnie do podziału fal. Szczyt z 12. 02. 96 był szczytem podfali trzeciej (wydłużonej) , a obecnie kończymy falę piątą. Duża fala wzrostowa rozpoczęta w końcu grudnia ubiegłego roku wyniosła WIG o 60 proc. , tj. dokładnie tyle, ile w hossie z kwietnia i maja ub. r. Wydaje się, że w tej chwili powinna nastąpić korekta całego tego ruchu. Przy spodziewanym spadku w poniedziałek "magiczna" staje się data ustanowienia lokalnego szczytu -- 8 marca -- druga rocznica szczytu Wielkiej Hossy.
Ciekawym przyczynkiem do rozważań mogą być panujące ostatnio nastroje. Przy powszechnej świadomości tego, że wzrost powinien skończyć się w tym właśnie miejscu i czasie, nad ostrożnością zaczęły brać górę chciwość i obawa przed utratą nowych, potencjalnych zysków. Pożywką dla takich zachowań stały się spekulacje na temat wchodzącej bardzo silnie na nasz rynek "zagranicy". W ciągu ostatnich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
