Politycy przeczą, śledczy wyjaśnią
SLD negowało ich istnienie. Rząd PiS zignorował badającą je komisję PE. Czy zagadkę rozwiąże prokuratura?
Najbliższa ustalenia, co CIA naprawdę robiła na Mazurach, jest – jak wynika z naszych informacji – Prokuratura Krajowa. Tam kieruje nas pytany o sprawę wysoki rangą urzędnik Ministerstwa Sprawiedliwości.
– Wskazówkę znajdziecie w śledztwie Prokuratury Krajowej badającej tajne więzienia w Polsce – mówi.
Prokuratura na tropie
Śledztwo w sprawie więzień wszczęto w styczniu 2008 roku. Do dziś prowadzone jest z art. 231 kodeksu karnego. – Czyli w sprawie przekroczenia uprawnień przez urzędnika państwowego – tłumaczy informator z resortu sprawiedliwości. – W tym wypadku badamy, czy wydano decyzje prowadzące do utraty suwerenności części terytorium RP. Ta część to właśnie utworzona w 2002 roku baza CIA w Starych Kiejkutach.
Informację tę potwierdziliśmy w drugim niezależnym źródle, znającym kulisy śledztwa.
– Nikt z polskiego personelu nie miał dostępu do tej strefy. Myśmy nie wiedzieli, co Amerykanie tam robią – przyznaje były pracownik „szkoły szpiegów” (w Starych Kiejkutach działa Ośrodek Szkolenia Kadr Wywiadu).
Czy mogło tam być więzienie CIA? – Odpowiem tak: ktoś nie bez przyczyny dezinformował nawet agencję lotów. Resztę sobie dopowiedzcie – mówi były...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta