Zabójczy kaliber 88 mm
„Nagle nastąpił piekielny huk, buchnął syczący płomień! Ogień ogarnął momentalnie całe wnętrze czołgu – dantejskie piekło – rozsypany makaron palącego się prochu pokrył mój kombinezon, palący się kordyt czułem na głowie, na rękach, na szyi” – tak kierowca Shermana Antoni Krakus wspominał moment trafienia jego czołgu przez granat działa kalibru 88 mm podczas walk we Włoszech jesienią 1944 roku.
Armaty kalibru 88 mm oznaczone Flak 18/36/37 powstrzymywały rosyjskie i alianckie ataki czołgów i samolotów na wszystkich frontach. Na przykład podczas walk o przyczółek magnuszewski Niemcy dysponowali początkowo wyłącznie artylerią przeciwlotniczą. Jej duży zasięg sprawiał, że była ona często poza zasięgiem ataku wroga, stąd małe straty niemieckich załóg i uzbrojenia.
Armata przeciwlotnicza kalibru 88 mm miała w oznaczeniu cyfrę 18, która sugerowała konstrukcję z pierwszej wojny światowej. W rzeczywistości powstała już po upadku Niemiec. W 1918 roku szef działu artyleryjskiego Kruppa Fritz Rausenberger nakazał rozpoczęcie prac nad armatą przeciwlotniczą kalibru 88 mm o donośności w pionie ponad 6 km. Krupp kupił w 1921 roku szwedzkiego Boforsa (wymieniając patenty za akcje, które miał przez 14 lat), aby w ciszy i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta