My w Unii pierzemy się ostro
Wiem, że dziś trudno mówić o możliwości swobodnego rządzenia. Wymagałoby to stałych koalicji z SLD, by obalać weto - mówi Jerzy Buzek, eurodeputowany PO, w rozmowie z Igorem Janke
RZ: Nie ma pan poczucia, że zmarnowaliśmy ostatnie dwa lata? Że tracimy swoje pięć minut?
W każdym przypadku da się powiedzieć, że można by zrobić więcej. O czasie, kiedy ja byłem premierem, też można by powiedzieć, że nie wykorzystaliśmy wszystkich naszych szans. Teraz jednak nasz kraj na pewno nie potrzebuje tak daleko idących i fundamentalnych reform jak dziesięć lat temu, czyli zrobiliśmy i tak niemało...
Ja pamiętam, jak Platforma dwa lata temu mówiła, że Polska potrzebuje reform, bo ich nie przeprowadzili poprzednicy. I wyborcy oczekiwali zmiany. I co?
Ta największa zmiana, której przed wyborami oczekiwano, już nastąpiła. To zmiana stylu rządzenia. Osobiście mogłem utożsamiać się z wieloma punktami programu PiS, w jednym i drugim ugrupowaniu są też ludzie mi bliscy, ale zdecydowanie wolę styl sprawowania władzy przez Platformę. Nie wolno negować minionych 20 lat, a to robił PiS. Platforma chce kontynuować zmiany, które wprowadzał mój rząd. Tymczasem ważni politycy PiS uważali, że tamte reformy były szkodliwe. Pod tym względem nastąpiła fundamentalna zmiana.
Nastąpiła fundamentalna zmiana w stylu. Tyle że styl jest cokolwiek mniej istotny niż treść.
Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że w tym sensie, o jakim mówię, to jest rzecz bardzo istotna. Nasza 20-letnia demokracja ma jedną paskudną wadę: nie lubi kontynuacji – choć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta