Chłopiec z podwórka
Chłopiec z podwórka
Chłopcy z podwórka nie pasują do współczesnego sportu. Dziś w cenie jest raczej chłodny profesjonalizm, anie waleczność zawadiaki. Białoruski koszykarz Igor Griszczuk wydaje się być najlepszym przykładem, do czego może doprowadzić konflikt pomiędzy podwórkiem i wielkim sportem. Gra on w Polsce od wielu lat, zawsze na parkiecie był nadwaleczny, poganiał kolegów, trochę prowokował rywali. Typowa rogata dusza. Poza Włocławkiem specjalnie go nie kochają, bo drażni swym temperamentem. Wreszcie się doczekał. Polski Związek Koszykówki twierdzi, że Griszczuk straszył sędziów w szatni białoruską mafią, sam zainteresowany przysięga natomiast, iż tylko porównał ich do mafii, a to nie jest to samo. Jak było naprawdę, nigdy się zapewne nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta