Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ciężki krok Syzyfa

13 kwietnia 1996 | Plus Minus | NC

Ciężki krok Syzyfa

Albert Camus pojawił się w moim życiu w kwietniu 1941 roku w Algierze, gdzie znalazłem się jako uchodźca z okupowanej Francji. Poznałem go wkrótce po przyjeździe, bo cieszył się w Algierze rozgłosem: uchodził za przywódcę grupy młodych dziennikarzy, początkujących pisarzy i studentów, którzy odnosili się przyjaźnie do Arabów, a nieprzyjaźnie do miejscowych mieszczan i Pétaina, spędzali czas wspólnie, chodząc nad morze albo wędrując po okolicznych wzgórzach, a wieczorem słuchając płyt i tańcząc, a przy tym życzyli zwycięstwa Anglii i dawali w najrozmaitszy sposób upust swemu rozgoryczeniu klęską, która spotkała Francję i Europę. Grupa ta założyła również teatr i właśnie w tamtych dniach przygotowywała wystawienie "Hamleta", które Camus nie tylko reżyserował, ale w którym także grał rolę księcia, obok swojej żony Francine, grającej rolę Ofelii.

Opublikował już tom prozy nasyconej poezją, zatytułowany "Noces" (Zaślubiny) , jak mi powiedziano. Nie przeczytałem go nie tylko dlatego, że nie miałem wtedy ochoty na czytanie prozy nasyconej poezją, ale głównie dlatego, że wystarczała mi sama obecność pisarza i jego przyjaciół: przebywając wśród nich, odnajdywałem drogą mi Francję, czyste i proste ciepło francuskiej przyjaźni. Przychodziłem na próby...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 724

Spis treści
Zamów abonament