Do ostatniego tchu
Wśród książek, które zinwentaryzowano po śmierci Józefa Piłsudskiego w jego mieszkaniu w Inspektoracie Sił Zbrojnych w Alejach Ujazdowskich (podręczny księgozbiór liczył około 200 tomów), były „Szczenięce lata” Melchiora Wańkowicza.
Podobno Piłsudskiemu bardzo się ta wydana w 1934 r. książka podobała, bo też przedstawione w niej sceny rodzajowe z życia ziemiańskiego znane były Marszałkowi z Kresów, a i konwencja gawędy szlacheckiej musiała mu przypaść do gustu. Podobnie jak język autora, cały „z pobrzeży”, z wieloma naleciałościami litewskimi i białoruskimi.
Melchior Wańkowicz nie był piłsudczykiem. W latach studenckich działał w Organizacji Młodzieży Narodowej Wolny Strzelec, w czasie wojny służył w 1. Korpusie Polskim gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego. W latach 1918 – 1921 kierował działem prasy i propagandy Straży Kresowej, na początku 1923 r. objął stanowisko naczelnika Wydziału Prasowo-Widowiskowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta