Zaraza za Spiżową Bramą
Z dokumentów przechowywanych w IPN wynika, że Departament I Służby Bezpieczeństwa na tzw. odcinku watykańskim zgromadził imponującą sieć informacyjną
W wywiadzie dla włoskiego „La Stampa” John Koehler, były funkcjonariusz wywiadu wojskowego z czasów Reagana, postawił tezę, że w zamach na Jana Pawła II mogli być zamieszani polscy księża pracujący dla komunistycznych służb specjalnych. Jak ustaliła „Rz” na podstawie akt zgromadzonych w IPN, w czasie pontyfikatu Jana Pawła II przez sieć agenturalną polskiego komunistycznego wywiadu przewinęło się aż 65 osób. Tę sieć obsługiwało kilkunastu oficerów – zarówno w rezydenturze wywiadu w Rzymie, jak i w warszawskiej centrali. Operacja nosiła kryptonim „Morbo” – po włosku „zaraza”. Niektórzy z byłych agentów oraz oficerów Służby Bezpieczeństwa zajmujący się Watykanem są aktywni do dziś.
Russo spisuje Gorbaczowa
Agentura w Stolicy Apostolskiej to nie tylko duchowni, ale również dziennikarze, emigranci udający opozycjonistów, pracownicy świeccy Stolicy Apostolskiej, a nawet prostytutki i homoseksualiści, dzięki którym można było szantażować duchownych mających na sumieniu nieprzestrzeganie celibatu. Większość agentury stanowili Polacy, jednak peerelowski wywiad dysponował też kilkoma źródłami informacji, którymi byli cudzoziemcy, przeważnie Włosi.
Dzięki rozbudowanej siatce szpiegowskiej Watykan był w dużej mierze przezroczysty dla komunistycznych służb specjalnych. Dość powiedzieć, że w aktach zgromadzonych w IPN są relacje z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta