Kokaina czy leki: co zażywał Krzysztof Piesiewicz
Senator PO twierdzi, że gdy nagrano kompromitujące go filmy, był „w stanie kompletnej nieświadomości”
Z ustaleń „Rz” i telewizji Polsat wynika, że na początku listopada 2009 r. do Krzysztofa Piesiewicza, senatora Klubu PO, zadzwoniła kobieta z informacją, że znalazła w porzuconej reklamówce taśmy z kompromitującymi go nagraniami.
– Przekonywała, że wszystko zniszczono. Senator podarował jej nawet książkę z dedykacją – mówi nasz informator znający materiały śledztwa. – Tymczasem jeszcze tego samego dnia zadzwoniła i powiedziała, że nagrania ma sąsiadka, która oczekiwałaby za nie 150 tys. zł.
Senator o sprawie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta