Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Krwawy atak na moskiewskie metro

30 marca 2010 | Świat | Justyna Prus
Poranne zamachy sparaliżowały Moskwę. Na zdjęciu:  Most Krymski w pobliżu zaatakowanej stacji metra Park Kultury
źródło: AP
Poranne zamachy sparaliżowały Moskwę. Na zdjęciu: Most Krymski w pobliżu zaatakowanej stacji metra Park Kultury
Od bloków po Łubiankę
źródło: Rzeczpospolita
Od bloków po Łubiankę

Mieszkańców Moskwy sparaliżował strach. Władimir Putin zapowiada, że „zniszczy” terrorystów

Całe życie mieszkałam w Moskwie, 35 lat w tym domu, ale jeszcze nigdy tak się nie bałam – mówi emerytka Anna, która mieszka tuż obok stacji metra Park Kultury, na której eksplodował potężny ładunek wybuchowy. – Po co nam milicja, po co te kontrole na każdym kroku, jeśli do metra spokojnie można wnieść bombę? – pyta.

Wczoraj rano nie słuchała radia – nie wiedziała więc o pierwszym wybuchu na stacji Łubianka. Że w mieście dzieje się coś złego, zorientowała się dopiero po drugim zamachu. Usłyszała dobiegające z ulicy krzyki i dźwięki syren. Za chwilę zaczęły dzwonić telefony.

– Komórki nie działały, więc wszyscy znajomi, którzy usłyszeli o wybuchach w radiu, dzwonili do mnie, bo mieszkam blisko. Pytali, co się stało, ale ja jeszcze nic nie wiedziałam – opowiada. Po chwili przyszła Natalia. – To była żona mojego syna, rzadko mnie odwiedza. Stanęła w drzwiach i powiedziała, że właśnie przeżyła zamach terrorystyczny. Była w szoku – mówi Anna.

Brązowe twarze

Natalia siedziała już w wagonie, który miał ruszyć w stronę stacji Frunzeńska, kiedy po drugiej stronie peronu nastąpił wybuch. – Powiedzieli, że pociąg nie pojedzie. Kazali im wyjść z metra i „nie panikować”. Natalia pamiętała tylko, że z naprzeciwka szli ludzie z „brązowymi twarzami”. To była krew – mówi Anna. Natalię zastanowił jeden szczegół. Gdy wyszła na powierzchnię,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8586

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament