Kaukaski terroryzm wyhodowała Moskwa
Rosja poniosła fiasko na Kaukazie. Powstały tam nowe ogniska zapalne, a mieszkańcy pamiętają o zbrodniach rosyjskich wojsk – mówi ekspert niemieckiej fundacji Nauka i Polityka
Rz: Czy terroryzm, z jakim boryka się Rosja, jest tym samym terroryzmem, z którym walczą państwa zachodnie?
Hans-Henning Schröder: Kaukaski terroryzm jest wynikiem chybionej polityki Moskwy w tym regionie. Nie ma dowodów na to, że zamachowcy z Kaukazu są częścią jakiejś międzynarodowej organizacji islamskiej. To Rosja ich wyhodowała. Po 15 latach wojny w Czeczenii Moskwa nie wyszła z niej zwycięsko. Pojawiły się nowe ogniska konfliktu w Dagestanie, Inguszetii czy Kabardyno-Bałkarii. Jednocześnie zauważalne są pewne analogie pomiędzy terrorem, z którym ma do czynienia Rosja, a atakami islamistów w Londynie czy Madrycie. Nie były one wyłącznie wynikiem skoordynowanego planu al Kaidy, raczej rezultatem frustracji imigrantów w tych krajach.
Terroryzm w Rosji nie ma więc innego podłoża niż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta