Dobry zły chłopak
Chicago Bulls -- Seattle Super Sonics 92:88 i 2-0
Dobry zły chłopak
Dyżurny "zły chłopak" drużyny Chicago Bulls, czyli Dennis Rodman, znów uratował skórę swojej drużyny. Drugi mecz finału NBA pomiędzy Bykami i Ponaddźwiękowcami z Seattle zakończył się niezbyt atrakcyjnym zwycięstwem faworytów z Chicago 92:88.
"To był mecz, po którym nie można czuć się zadowolonym z gry, ale trzeba cieszyć się z wyniku" -- powiedział słusznie Michael Jordan, któremu wyliczono, że trafił do kosza ledwie 9 razy na 22 próby ipomylił się przy sześciu rzutach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta