Demonstracja bezsilności
Za Odrą
Demonstracja bezsilności
w powojennej historii Niemiec. Prawie 400 tysięcy osób zjechało się nad Ren, aby protestować. Protestować przeciwko programowi oszczędnościowemu rządu. Przeciwko służalczości bońskich polityków wobec przedsiębiorców. Przeciwko otwieraniu bram rozpasanemu kapitalizmowi. Precz z rabusiami socjalnymi! Zabrać pieniądze tam, gdzie one są -- z banków. Całość zainscenizowana została według najlepszych wzorów jako manifestacja oburzenia i akcja masowego oporu. Związki zawodowe stawiły czoło bezwzględnemu, kapitalistycznemu wyzyskowi.
W gruncie rzeczy jednak była to demonstracja bezradności. Związkowi działacze, oskarżający w sobotę z trybuny kanclerza Helmuta Kohla i jego rząd o spisek, zaatakowali narodowych polityków, jedynych sprzymierzeńców, którzy pozostali im w błyskawicznie zmieniającym się świecie, jedynych, którzy próbują bronić jeszcze tego, co obronić można nie w okopach walki pozycyjnej, ale w próbach dostosowania się do zmian.
To, co obserwujemy od kilku lat w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta