Kto pierwszy dotrze do Indii?
Epoka wielkich odkryć, pełnych przygód i niebezpieczeństw wypraw mających na celu znalezienie drogi do Indii, ma swoje miejsce w każdym podręczniku historii.
Romantyzm tych ekspedycji w nieznane, godny Homerowej „Odysei”, przemawia do każdego obdarzonego nawet minimalną dozą wyobraźni. Jest to też zamknięcie epoki, wszak uważa się rok 1492, rok odkrycia nowego zamorskiego kontynentu, za koniec średniowiecza. To oczywiście punkt widzenia mieszkańca Europy, bo ludności autochtonicznej przybycie białych zwykle nie wróżyło nic dobrego.
Koniec XV wieku przyniósł Europejczykom rewolucyjne zmiany w rozumieniu świata. Najpierw upadek cesarstwa bizantyjskiego w 1453 roku ogromnie skomplikował handel korzenny z na wpół mitycznymi Indiami. Kupieckie republiki włoskie stanęły w obliczu nowego, ekspansywnego imperium, które, owszem, popierało handel śródziemnomorski, ale na swoich zasadach. Wobec tego zaistniała potrzeba wyeliminowania kłopotliwego i nieobliczalnego pośrednika. Jednak to nie wenecjanie czy genueńczycy, bądź co bądź wciąż będący kupieckimi potęgami na Morzu Śródziemnym, dokonali przełomu. Świt nowej ery rozpoczął się w prowincjonalnej, biednej i marginalizowanej na arenie międzynarodowej Portugalii. To portugalscy żeglarze w kolejnych, coraz śmielszych wyprawach przesuwali granice znanego świata. Już przed upadkiem Konstantynopola Portugalczycy zajęli starożytną Ceutę, miasto i twierdzę na wybrzeżu Maroka, naprzeciw Gibraltaru, Maderę, archipelag Azorów, Wyspy Zielonego Przylądka. Kolejne wyprawy eksplorowały wybrzeża Czarnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta