Rady pracowników nie będą związkowe
Obecne miesiące to gorący czas dla firm, które zatrudniają co najmniej 50 pracowników. I nie chodzi tu wcale o upał, ale o to, że powinny poinformować załogę o prawie do powołania rady pracowników
Tylko od niej zależy, czy to gremium powstanie, bo pracodawca nie jest zobowiązany do jego powołania z własnej inicjatywy. Tegoroczne wybory do rady będą szczególne, bo pozbawione udziału organizacji związkowych. Dotychczas to one wiodły prym w wyborze pracowników do rady.
Teraz w powołaniu nowej organizacji lub wyłanianiu jej członków na nową kadencję weźmie udział cała załoga, a związkowcy będą uczestniczyć w tej procedurze na takich samych zasadach jak inni.
Wszystko za sprawą ubiegłorocznej nowelizacji ustawy z 7 kwietnia 2006 r. o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji (DzU nr 79, poz. 550 ze zm. – dalej ustawa o radach pracowników).
Nie wszyscy muszą pamiętać
Rady pracowników powinny powstać w przedsiębiorstwach zatrudniających co najmniej 50 pracowników. Nie chodzi tu jednak tylko o firmy w rozumieniu ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (DzU z 2007 r. nr 155, poz. 1095 ze zm.).
Pod tym pojęciem kryją się wszystkie przedsiębiorstwa publiczne lub prywatne bez względu na to, czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta