Ustna umowa a wspólne śledztwo
Polska miała podstawy do większego zaangażowania się w wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej – polemizuje adwokat
Z artykułu K. Karsznickiego („Rzeczpospolita” z 30 sierpnia) wynika, że polscy śledczy znają ustawodawstwo. Problem polega jednak na tym, że go nie rozumieją. Na ich usprawiedliwienie można dodać, że nie pierwszy to raz polski wymiar sprawiedliwości gubi się, kiedy trzeba wyjść poza sferę prawa wewnętrznego i technikę kazuistycznego myślenia.
Krótka historia obietnic
Strona internetowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – Centrum Prasowe – podaje 10 kwietnia 2010 r., że odbyła się w tym dniu, tj. dniu katastrofy smoleńskiej, rozmowa telefoniczna premiera Donalda Tuska z premierem Władimirem Putinem i prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem. Cytat z tej informacji jest następujący: „(...) Prezydent Miedwiediew zapewnił, że śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy w Smoleńsku będzie prowadzone wspólnie przez prokuratorów polskich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta