To postsowiecka manipulacja przeszłością
Andrzej A. Zięba, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego zajmujący się dziejami najnowszymi Ukrainy
Rz: Na Ukrainie politycy w instrumentalny sposób posługują się historią do własnych celów politycznych. Jak to ocenić?
Andrzej A. Zięba: To, że politycy sięgają po historię, jest typowe dla każdego kraju i systemu. Ukraina jednak jest przykładem szczególnym, bo nie dojrzał tam konsensus społeczny choćby w podstawowych kwestiach narodowej historii najnowszej. Istnieje rozbieżność pomiędzy dwoma sposobami pamiętania dziejów. A politycy uwzględniają ten fenomen kulturowy i przywołują taką pamięć historyczną, która jest bliska ich elektoratowi. Nie jest to żadna państwowa polityka historyczna. Ci,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta