Misja za tysiąc punktów
Agnieszka Radwańska (nr 6) dobrze rozpoczęła turniej w Tokio. Pierwszy mecz z Olgą Goworcową (53. WTA) wygrała 6:2, 6:3.
Agnieszka Radwańska (nr 6) dobrze rozpoczęła turniej w Tokio. Pierwszy mecz z Olgą Goworcową (53. WTA) wygrała 6:2, 6:3.
Kontuzja palca stopy nie okazała się tak groźna, by Radwańska nie podjęła próby zdobywania punktów i premii w dużym turnieju (2 mln dolarów), w którym w zeszłym roku przegrała w półfinale z Marią Szarapową.
Jesienny program Polki to cztery turnieje. Oprócz Tokio powinna zagrać w Pekinie, Linzu i Moskwie. Miała w zeszłym roku świetne wyniki w trzech (półfinał w Tokio – 35o pkt, finał w Pekinie – 700, półfinał w Linzu – 130). Te zdobycze dały Agnieszce awans do turnieju Masters w roli rezerwowej.
Główne zadanie Polki to obrona miejsca w rankingu. Reguły są twarde: trzeba powtórzyć zyski z 2009 roku, czyli wywalczyć co najmniej 1000 pkt w czterech turniejach, by pozostać w pierwszej dziesiątce WTA.