Z honorem przyjąć werdykt
Teatralne podważanie fundamentów państwa bardzo mocno narusza wizerunek polityka państwowca, jakiego znaliśmy przed laty.
Wygląda na to, że wykuwa się nowa ikona. Na symbol ofiary układu prawniczo-sędziowsko-prokuratorsko-adwokackiego wyrasta Jan Rokita. Były polityk, który kiedyś zadarł z systemem, a ten po latach przyszedł po niego.
Przypomnijmy: kłopoty Rokity to efekt przegranego procesu z byłym szefem policji Konradem Kornatowskim. Sześć lat temu Rokita powiedział: „Minister Kaczmarek zrobił z tego wyjątkowo nikczemnego prokuratora szefa policji". W sądzie polityk przegrał i miał ponieść koszt przeprosin oraz zadośćuczynienia – kilkaset tysięcy złotych. W każdej chwili może rozpocząć się egzekucja komornicza.
Sprawa w mediach zatacza coraz szersze kręgi. Stała się przedmiotem politycznych debat, jedni organizują happeningi pod hasłem „zbieramy pieniądze dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta