![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Opryski trzeba trzymać tak, by nie skaziły wody
Pszczelarze zostaną uprzedzeni o planowanych nalotach samolotów ze środkami ochrony roślin.
Przygotowywanie oprysków ma się odbywać z dala od studni, rzek czy jezior. Taki wymóg określa rozporządzenie w sprawie sposobu postępowania przy stosowaniu i przechowywaniu środków ochrony roślin, które jutro wejdzie w życie.
Przepisy te nakazują, by przygotowywać takie substancje w sposób ograniczający ryzyko skażenia wody. W dodatku rolnicy czy leśnicy muszą się wówczas odsunąć na odległość 20 metrów od studni czy ujęć wody.
Przynajmniej w takiej samej odległości od ujęć wody trzeba przechowywać środki ochrony roślin. Ponadto muszą być one przechowywane w taki sposób, aby nie przedostały się do środowiska, nie zostały przypadkowo spożyte. Muszą też być zabezpieczone przed dostępem dzieci.
O planowanych opryskach przy użyciu samolotu trzeba poinformować właściwe samorządy. Taką informację trzeba też przekazać organizacjom pszczelarzy działającym na danym terenie.
podstawa prawna: rozporządzenie ministra rolnictwa rozwoju i wsi z 22 maja 2013 r. DzU z 31 maja, poz. 625
