Podkowy Matołka
Podkowy Matołka
W kuźni Stanisława Poniewierskiego nie kuje się kóz...
Anegdota mówi, że przed wojną w krakowskiej kawiarni nad filiżanką herbaty siadywał samotnie smętny pan. Dość skromnie, by nie rzec ubogo, odziany. Siedział tak długo, aż zaintrygował swą obecnością rozmawiających przy innym stoliku literatów, między którymi był Kornel Makuszyński. Zagadnęli go grzecznie i od słowa do słowa ustalili, że pan ów był z Pacanowa, bardzo biednej osady. I wówczas Makuszyński powiedział: "Trzeba by jakoś pomóc temu Pacanowowi. Ja coś napiszę...". - To ja namaluję - dorzucił Marian Walentynowicz.
Tak miało dojść do powstania jednej z bardziej popularnych polskich książeczek dla dzieci, na której wychowało się kilka pokoleń Polaków. Literacka pomoc miała też jednak nieprzewidziane skutki uboczne. Wzbogaciła się lista polskich wyzwisk. Do "Matoła", odnotowanego już w słowniku Arcta, dołączyło kolejne, świeższe, mianowicie "Pacan". Dziś w warszawskim sklepie ze śmiesznymi rzeczami można dostać porcelanową figurkę Matołka z napisem na koszulce: "Nie myślę, a jestem!".
Mekka obieżyświatów
Ponoć jeszcze niedawno pacanowianki w odmiennym stanie, przed samym rozwiązaniem gremialnie opuszczały osadę zdeterminowane, by rodzić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta