Bezprawne rozpowszechnianie plików MP3
Mamy istotne wątpliwości co do zasadności obciążania użytkowników końcowych kosztami walki z piractwem w Internecie i utrzymywania stanu niepewności prawnej co do legalności ich zachowań – piszą profesorowie prawa z Uniwersytetu Jagiellońskiego
W związku z prowadzonymi w Unii Europejskiej pracami nad tzw. pakietem telekomunikacyjnym nasiliła się dyskusja dotycząca walki z piractwem w Internecie. Naszym zdaniem nowa regulacja nie powinna się jednak koncentrować na walce z użytkownikami końcowymi (konsumentami), którzy ściągają utwory do użytku osobistego, lecz być skierowana przeciwko tym, którzy biorą udział w rozpowszechnianiu utworów.
Istotne słabości
Nie ulega także wątpliwości, że w związku z funkcjonowaniem Internetu dochodzi do systematycznego naruszania praw autorskich i pokrewnych powodujących zasadnicze straty dla uprawnionych twórców i producentów – to po pierwsze.
Po drugie – aktualna regulacja nie chroni w sposób dostateczny słusznych interesów podmiotów praw wyłącznych, które nie są w stanie śledzić lokalizacji utworów (i przedmiotów praw pokrewnych) oraz ich udostępniania. Równocześnie istnieje znaczny stopień niepewności co do obowiązków tych, którzy świadczą usługi hostingowe (polegające na przechowywaniu plików na swych serwerach), co do granic przysługującego im zwolnienia od odpowiedzialności oraz co do zakresu obowiązku filtrowania udostępnianych zawartości i skutków takich działań dla możliwości powołania się na wyłączenie odpowiedzialności przewidziane w ustawie o świadczeniu usług drogą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta