Kijów i same znaki zapytania
W sprawie mistrzostw na Ukrainie rozstrzyga ona niewiele, władze robią dobrą minę do złej gry, obiecują pomoc i zapewniają, że wszystko będzie dobrze
To nie jest dobra wiadomość dla Ukrainy – alarmują media i podkreślają, że jak dotąd jedynym pewniakiem jest Kijów. Ale nawet stolica nie może być pewna, że zorganizuje finał.
Władze obiecują pomoc – przede wszystkim większe wsparcie rządu dla miast organizatorów Euro. List w tej sprawie skierowali do UEFA prezydent Wiktor Juszczenko, premier Julia Tymoszenko i przewodniczący parlamentu Wołodymyr Łytwyn.
Uczciwa decyzja
Ich zdaniem kryzys gospodarczy nie powinien negatywnie odbić się na przygotowaniach. Nie wstrzyma budowy dróg czy modernizacji lotnisk. Źródłem finansowania niezbędnych projektów będzie między innymi obiecana pożyczka z Międzynarodowego Funduszu Walutowego (16,4 mld dolarów). – Chcę potwierdzić, że rząd skoncentruje wszystkie środki na realizacji projektów związanych z Euro 2012 – zadeklarował wicepremier Iwan Wasiunyk.
Uważa on, że decyzja UEFA wobec Ukrainy była uczciwa. – Jest odpowiedzią na głosy pesymistów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta