Groźna jest słabość, a nie potęga Chin
Susan Shirk - Z punktu widzenia historyka ryzyko wojny Chin ze Stanami Zjednoczonymi jest wysokie – z profesor z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego rozmawiał Jacek Przybylski
Rz: Wielu Amerykanów boi się rosnących w siłę Chin i uważa je za bezpośrednie zagrożenie amerykańskiej dominacji na świecie. Jak niebezpieczny jest tak naprawdę dla Zachodu chiński smok?
Chiny wracają na tradycyjną ścieżkę wzrostu, na której przed drugą połową XIX wieku znajdowały się przez dwa tysiące lat. Z pewnością coraz potężniejsze Chiny zmienią świat, a inne kraje będą się musiały do tej nowej sytuacji po prostu przystosować.
Kiedy Chiny staną się najważniejszą gospodarką świata?
Nie jestem ekonomistą, ale z różnego rodzaju analiz wynika, że za mniej więcej 10, 20 lat.
Właśnie to wydarzenie zmieni świat?
Myślę, że świat już teraz zmienia się z powodu szybkiego wzrostu ekonomicznej potęgi Chin. Fakt, że ta gospodarka prześcignie amerykańską, będzie miał głównie symboliczny charakter. Nawet wówczas standard życia w Chinach będzie bowiem na dużo niższym poziomie niż w Stanach Zjednoczonych, ponieważ per capita Ameryka wciąż będzie bogatsza. Moim zdaniem prawdziwym zagrożeniem dla Ameryki i innych państw nie jest jednak rosnąca potęga Chin, ale wewnętrzna słabość tego kraju. Chińscy przywódcy w razie kryzysu na arenie międzynarodowej mogą doprowadzić do jego eskalacji w obawie przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
