Boją się, że ich zaleje
Miasto zbiera uwagi do kolejnej wersji projektu zabudowy Sadyby-Północ. Mieszkańcy twierdzą, że dopuszcza on nowe inwestycje na terenach zagrożonych powodzią. Urzędnicy odrzucają zarzuty
Końca sporu o zagospodarowanie Sadyby-Północ nie widać. Pierwsze przymiarki do opracowania planu miejscowego, który określi, co będzie mogło stanąć na tych mokotowskich terenach, zaczęły się... dziesięć lat temu.
Przypomnijmy, że w 2001 r. była już gmina Centrum powierzyła sporządzenie dokumentu pracowni Anneli. Także po zmianie ustroju miasta projektem planu zajmuje się ta sama pracownia.
– Procedura planistyczna została wszczęta uchwałą rady miasta w październiku 2006 r., umowa z projektantem była zaś podpisana w czerwcu 2007 r. – tłumaczy Agnieszka Kłąb z biura prasowego warszawskiego ratusza.
Architektonicznym wizjom od początku sprzeciwiają się mieszkańcy Sadyby, podnosząc, że ich realizacja – m.in. poprzez zabudowanie części terenów zielonych – zdegraduje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta