W systemie można figurować latami
Policja ma prawo gromadzić dane osób, wobec których prowadzono postępowanie karne. Umożliwia to walkę z przestępczością i zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom. Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
W sporze między generalnym inspektorem ochrony danych osobowych a komendantem głównym policji chodziło o pogodzenie wymogów bezpieczeństwa publicznego i walki z przestępczością z ochroną konstytucyjnych praw i wolności jednostki.
To właśnie GIODO nakazał komendantowi głównemu policji usunięcie indywidualnych danych z Krajowego Systemu Informacyjnego Policji (KSIP), w wyniku czego sprawa trafiła do sądu.
Zamknięta droga
– KSIP jest ewidencją postępowań karnych prowadzonych przez policję niezależnie od sposobu ich zakończenia. Nie ma żadnego związku z Krajowym Rejestrem Karnym – wyjaśniał Jarosław Siekierski, nadkomisarz z KGP, podczas rozprawy w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie.
Można więc się tam znaleźć – i pozostawać – nawet kiedy postępowanie zostało umorzone, nie wniesiono aktu oskarżenia, oskarżony został uniewinniony i gdy nastąpiło zatarcie skazania. Informacje z KSIP mogą też być udostępniane innym podmiotom.
Na mocy ustawy o policji (art. 20 ust. 1) policja może uzyskiwać, gromadzić, przetwarzać i wykorzystywać dane o osobach, także nieletnich, podejrzanych o popełnienie przestępstw ściganych z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta