Ostatni sekret Marilyn
Fascynowały ją obrazy Goi. Czytywała klasyków. Dowodzą tego jej właśnie odnalezione zapiski
Podczas pogrzebu Marilyn Monroe w sierpniu 1962 r. Lee Strasberg mówił, że uczyniła ze swego życia mit. Stała się dla świata symbolem wiecznej kobiecości. To właśnie cenionemu wykładowcy sztuki aktorskiej zapisała w testamencie swoje rzeczy osobiste.
Strasberg zmarł w 1982 r. Wiele lat później, przy okazji porządków, wdowa zajrzała do dwóch niepozornych pudełek. Zawierały notatki i listy jednej z najsławniejszych aktorek XX wieku. Na początku kwietnia odnalezione teksty ukażą się w książce „Fragmenty".
Jak młoda lwica
Zapiski aktorki pochodzą z lat 1943 – 1962. W najwcześniejszych tekstach wspomina pierwsze małżeństwo, zdradę męża, rozczarowania. Twierdzi, że lęki, jakie ją nawiedzały, z czasem wytworzyły trudne do wytrzymania napięcie.
W 1958 r. zanotowała: „Widzę się teraz w lustrze, mam zmarszczone brwi – jeśli się przybliżę, zobaczę to, czego nie chcę widzieć – smutek, rozczarowanie, moje zmętniałe oczy, policzki zaczerwienione od naczynek,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
