Dardanelskie upokorzenie
Historycy mają to do siebie, że nadmiernie przywiązują się do poczynionych często wiele lat wcześniej ustaleń i, niczym grzeczne dzieci za panią matką, powtarzają dawne oceny i sądy, jakby były one nie do zakwestionowania.
W efekcie, na przykład, w dziewięciu na dziesięć historii amerykańskiej wojny secesyjnej zakłada się, że generał Lee powinien był wygrać w lipcu 1863 roku pod Gettysburgiem, ale sam zmarnował szansę na zdecydowane zwycięstwo. O tym natomiast, jak w bitwie tej zwyciężył dowódca wojsk unijnych, gen. George G. Maede, ledwie się napomyka. Nie inaczej zachodnia, szczególnie brytyjska, historiografia odnosi się do kampanii na półwyspie Gallipoli podczas I wojny światowej, o której na pewno napisano w świecie anglojęzycznym więcej niż o każdej innej kampanii tej wojny. Powszechnie uważa się, że tylko błędy popełnione przez dowódców wojsk ententy sprawiły, iż alianci nie odnieśli przekonującego zwycięstwa na morzu – w marcu 1915 roku, i na lądzie – miesiąc później. Na domiar złego zmarnowano jeszcze ostatnią szansę szybkiego pokonania broniących Dardaneli Turków, jaka pojawiła się w sierpniu 1915 r.
Za kozła ofiarnego tej ostatniej operacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta