Marines z reisingiem

autor zdjęcia: Marek Szyszko

źródło: Rzeczpospolita

Umundurowanie polowe marines było wykonane z jasnozielonego bawełnianego materiału, tzw. HBT, czyli Herringbone Twill (tkanina diagonalna). Komplet, w odcieniu zieleni znacznie jaśniejszym aniżeli w armii, składał się z zapinanej na cztery guziki bluzy oraz spodni o prostych nogawkach. Pistolet maszynowy Reising 50 okazał się jedną z najbardziej nieudanych broni w historii amerykańskich sił zbrojnych

Specyfika obszaru Pacyfiku sprawiła, że skoncentrowano tutaj niemal cały Korpus Piechoty Morskiej USA, który w trakcie wojny uległ znacznej rozbudowie.

W 1941 r. na bazie istniejących brygad utworzono dwie pierwsze dywizje, a w następnym roku kolejne dwie. Rzeczywistość, jaka zastała amerykańskie siły zbrojnie z chwilą wybuchu walk w Europie, potwierdza zdanie, iż żadna armia nigdy nie jest dostatecznie przygotowana do wojny.

Prawdziwym chrztem bojowym dla marines były walki na Guadalcanal i dopiero w ich trakcie do oddziałów zaczęło trafiać nowe, wprowadzone w 1941 r., umundurowanie polowe wykonane z jasnozielonego bawełnianego materiału, tzw. HBT, czyli Herringbone Twill (tkanina diagonalna). Komplet, w odcieniu zieleni znacznie jaśniejszym aniżeli w armii, składał się z zapinanej na cztery guziki bluzy oraz spodni o prostych nogawkach. Bluza posiadała trzy kieszenie: na lewej piersi – na niej nadrukowany...