Zielony, pin i zielony
W kolejce do kasy modnej sieci odzieżowej stoją dzieci nowej ery. Ubrane w to, co podesłały im koncerny, znużone czekaniem. Kupują coraz więcej i częściej, więc zawsze w tłumie.
Nonszalancko trzymają kawałki plastiku, które otwierają im drogę do kont bankowych i zachcianek. „Proszę wcisnąć zielony, pin i zielony" – kasjerki i kasjerzy, ich rówieśnicy, tak samo wystylizowani, nigdy nie patrzą w oczy. Śledzą komunikaty na ekranie. Terminal przyjął kod, otwiera się szuflada, ale nie słychać brzęku pieniędzy. W przegródkach leżą potwierdzenia transakcji. Jeszcze dwa elektroniczne piśnięcia, urwany paragon i beznamiętne: „Dziękuję i zapraszam".
To zaproszenie do gry pozbawionej nagród, do zajęcia miejsca w kolejce, w której nic się nie wydarzy. Zupełnie innej niż ta z początku lat 80., w której co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta