Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

To nie nasze fatum

12 lipca 2011 | Publicystyka, Opinie | Barbara Fedyszak-Radziejowska
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita
Barbara Fedyszak-Radziejowska
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Barbara Fedyszak-Radziejowska

Rzecz w tym, by lewicowa PO przestała udawać kogoś innego, niż jest w istocie, a PiS przestało się wstydzić swojej centroprawicowej, także ludowej, tożsamości – uważa socjolog

Podobno istnieje różnica zdań między zespołami „Gazety Polskiej" i „Uważam Rze" w dobieraniu historycznych analogii do naszej dzisiejszej sytuacji. Zdaniem Rafała Ziemkiewicza zespół „Uważam Rze" preferuje czasy Augusta III Sasa, gdy polska szlachta, czyli elita, dla uproszczenia nazwana zdziczałą, wielbiła króla za to, że pozwalał „jeść, pić i popuszczać pasa". Ówczesne grillowanie zakończyło się upadkiem polskiego państwa. Jeśli ta analogia jest trafna, mamy przed sobą jakieś 100 lat braku suwerenności i czwartą wojnę światową, bez której, rzecz jasna, nie odwrócimy biegu wydarzeń.

Jeśli racja jest po stronie zespołu „Gazety Polskiej", któremu podobno obecna sytuacja najbardziej przypomina czasy późnego Gierka, to czeka nas kolejna edycja Komitetu Obrony Robotników, który strajkującym przeciw drożyźnie stoczniowcom (jeśli jakaś stocznia będzie jeszcze budować statki) pomoże usiąść z władzą przy okrągłym stole. Co przyniesie nam wolność i demokrację na miarę lat 90. Chocholi taniec od późnego Gierka do późnego Gierka, z okrągłym stołem pośrodku, będziemy tańczyć przez następne 20 lat.

Raz zdobytej...

I w jednym, i w drugim przypadku nasza przyszłość nie rysuje się zbyt radośnie. Zapowiada grillowanie przy niekończącej się debacie o polskiej historii, mentalności i polskim fatum. Po co...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8976

Spis treści
Zamów abonament