Słoneczne dachy dają zyski w domowym budżecie
I miejsce w rankingu „Europejski samorząd” w kategorii gmin wiejskich
– To był taki zapalnik dla Rząśni – mówi o unijnych pieniądzach wójt niespełna pięciotysięcznej Rząśni Tomasz Stolarczyk. W typowo rolniczej gminie, która boryka się z bezrobociem, unijne pieniądze to dar od losu, jedyna szansa na duży skok w rozwoju. Rząśnia, podsieradzka gmina w województwie łódzkim, w tegorocznym budżecie wyda aż 38 mln zł (jej własny budżet to 24 mln zł, reszta to środki z UE), w 2010 r. unijne fundusze zwiększyły budżet do 41 mln zł! – W efekcie musieliśmy zatrudnić audytora – śmieje się wójt Stolarczyk.
W Rząśni od kilku miesięcy jak grzyby po deszczu powstają na dachach domów kolektory słoneczne. To na ten projekt („Słoneczne dachy gminy Rząśnia" dofinansowany w ramach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta