Sądy wciąż badają głosy wyborcze
W 19 gminach i miasteczkach trzeba było przeprowadzić ponowne wybory samorządowe
– Pracuję normalnie, ale odczuwam dyskomfort – przyznaje Mirosław Stankiewicz, burmistrz Niemodlina. Czeka na rozstrzygnięcie protestu wyborczego złożonego przez kontrkandydatkę, która zakwestionowała tryb liczenia głosów w jednej z obwodowych komisji.
Niepewny stanowiska poczuł się też Waldemar Raczyński, wójt Starego Zamościa. Sąd Okręgowy w Zamościu unieważnił wybory, każąc przeprowadzić ponowne głosowanie. Raczyński wygrał w drugiej turze wyborów różnicą 36 głosów, tymczasem przed dogrywką w gminie zameldowało się 35 nowych obywateli.
Zdaniem sądu dopisane do rejestru wyborców osoby nie spełniają warunku stałego zamieszkania na terenie gminy, a to mogło mieć wpływ na wynik wyborów. Część osób przyznała w sądzie, że w pierwszej turze wyborów głosowały w innych gminach.
Nieprawidłowości związane z wpisaniem nieuprawnionych do rejestru wyborców były też podstawą unieważnienia wyboru radnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta