Włoski sabotaż morski
Idea walki Dawida z Goliatem była obecna również w historii walk na morzu. Za jej ucieleśnienie można uznać rozwój tzw. lekkich środków walki. Dzięki szybkości czy możliwości skrytego podejścia do przeciwnika pozwalały one na zatopienie potężnych okrętów i statków wroga przy niewielkich stratach własnych.
W czasie pierwszej wojny światowej największe sukcesy w takich akcjach odnieśli Włosi. Włoscy sabotażyści zatopili w portach dwa austro-węgierskie pancerniki, tyle samo posłały na dno ścigacze torpedowe (zwane MAS), a 1 listopada 1918 roku włoska „żywa torpeda" zatopiła kolejny okręt liniowy. Nic więc dziwnego, że w okresie międzywojennym w tzw. X Flotylli MAS reaktywowano prace nad udoskonalaniem różnego rodzaju specjalnych środków walki.
Jednym z nich były motorówki naładowane materiałami wybuchowymi. W dziobie takiej łodzi umieszczano 330 kg ładunku. Załogę stanowiła jedna osoba, która po ustawieniu odpowiedniego kursu wyskakiwała ok. 100 metrów od celu. Przy uderzeniu w cel najpierw eksplodowały niewielkie ładunki powodujące przełamanie kadłuba łodzi. Wraz z tonięciem części dziobowej hydrostatyczny zapalnik inicjował eksplozję ładunku zasadniczego na ustawionej głębokości. Dzięki temu unikano osłabienia energii wybuchu i można było ją kierować poniżej pancernego pasa chroniącego ciężkie jednostki (na części znajdującej się poniżej linii wodnej kadłub nie był chroniony pancerzem lub był on cieńszy).
Podczas drugiej wojny światowej wybuchowe motorówki zastosowano przy dwóch akcjach. Pierwsza, przeprowadzona przez sześć łodzi 26 marca 1941 roku, przeciwko brytyjskiej bazie morskiej na Krecie, zakończyła się powodzeniem – poważnym uszkodzeniem ciężkiego krążownika...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta