Nie było znieważenia Gajadhura
Michał Figurski i Kuba Wojewódzki w swoim programie w Radiu Eska Rock nie znieważyli Alvina Gajadhura, rzecznika Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego – uznała prokuratura i umorzyła postępowanie.
– Brak dostatecznych danych potwierdzających znieważenie – tłumaczy Krystyna Witkowska, szefowa prokuratury na Pradze-Południe. – Śledczy nie dopatrzyli się interesu społecznego w ściganiu dziennikarzy z urzędu za zniesławienie.
Figurski i Wojewódzki w maju w swojej audycji mówili „zadzwońmy do Murzyna". Sugerowali też, że telefon Gajadhura działa w „buszmeńskiej sieci". Ich słowa potępiła Rada Etyki Mediów – uznała, że doszło do drastycznej demonstracji ksenofobii, a dziennikarze znieważyli obraźliwymi i rasistowskimi sformułowaniami Gajadhura.
Prokuratur nie chciała w piątek ujawnić uzasadnienia decyzji. – Najpierw musi ją poznać pokrzywdzony – tłumaczyła prok. Witkowska.
Alvin Gajadhur też czeka na to uzasadnienie. – Od niego zależy, czy się odwołam. Zrobię to na spokojnie, po wyborach – mówi Gajadhur, który startuje z 10. miejsca z list PiS w Warszawie do Sejmu.