Kaczyński i Tusk na ringu
Ta kampania to starcie dwóch liderów. Są jak bokserzy dobrze znający słabe i mocne strony przeciwnika
Tusk jeździ autobusem i pochyla się nad biedą, nieszczęściem. Udaje, że przez ostatnie lata rządził ktoś inny. Kaczyński gra polityka ciepłego i umiarkowanego. Wie, że nie może się dać sprowokować, bo to dla niego zguba.
Obaj są jak dobrze wytrenowani bokserzy. Znają mocne strony przeciwnika i swoje słabości. Premier dąży do zwarcia w nadziei, że Kaczyński się pogubi, wda się w bójkę. Kaczyński to wie, dlatego schodzi z linii ciosu.
Obaj wzięli cały ciężar kampanii na siebie. Dlaczego? Programy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta