Browary poczekają na ożywienie
Sprzedaż piwa w Polsce będzie rosła tylko o 1 – 2 proc. rocznie – uważa Robert Priday, prezes Kompanii Piwowarskiej
Rz: Druga fala kryzysu zaszkodzi polskiej gospodarce?
Robert Priday: Polska gospodarka jest w dobrej kondycji. Jest to szczególnie widoczne, gdy porównamy ją z innymi gospodarkami w Europie. Kluczowa jest konsumpcja wewnętrzna, a ta dalej rośnie. W Polsce wciąż istnieją segmenty rynku, które można udoskonalić i które mogą przyciągać inwestycje. Zwiększa się także zapotrzebowanie na coraz lepszy poziom usług, np. internetowych, bankowych czy infrastrukturalnych. Zmiany te wymuszają po części Polacy, którzy wyjechali za granicę, a obecnie wracają bogatsi o doświadczenie i szersze spojrzenie na sytuację gospodarczą. Wzrost gospodarczy notowany w Polsce przykuwa uwagę na zewnątrz, co będzie przekładać się na większe zainteresowanie tym krajem wśród inwestorów czy turystów. Wszystkie te czynniki są dla Polski bodźcem do dalszego rozwoju.
Czy po słabych dla browarów latach 2009 i 2010 w tym roku na polski rynek piwa powróci ożywienie?
Nie spodziewałbym się, że w 2011 roku branża piwna w Polsce zanotuje wzrost sprzedaży. Jej poziom będzie zbliżony do tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta