Wybieram upór i trwanie
Wobec realnego zagrożenia ojczyzny nie zamierzam się zastanawiać, co wypada, a co nie wypada poecie – mówi Wojciech Wencel
Jakie, pańskim zdaniem, są obowiązki poety? A jakie poety polskiego?
Chciałby pan pewnie usłyszeć: „Jestem polskim poetą i mam obowiązki polskie". Nic z tego. Poeta, niezależnie od narodowości, ma tylko jeden obowiązek: oddać wszystkie swoje siły i umiejętności na usługi dzieła, które tworzy. Podporządkować się jego wewnętrznej logice i nie burzyć jej żadną kalkulacją. Dla mnie jako chrześcijanina dodatkowo ważna jest kategoria powołania do służby artystycznej, o której jednym głosem mówili Jacques Maritain i Jan Paweł II. Staram się służyć pięknu, prawdzie i ludziom. Jednak drogą do tego nie jest realizacja społecznych zamówień, lecz pogłębianie własnej relacji z Bogiem, zgodnie z zasadą: „Jakim kto jest, takie dzieła wykonuje". Myślę, że wraz z dojrzewaniem wiary moja wyobraźnia stawała się przez lata – mówiąc słowami Herberta – „narzędziem współczucia". To doświadczenie przygotowało mnie do pisania o bolesnych losach Polaków.
Za sprawą wierszy Jarosława Marka Rymkiewicza, a i pańskich utworów, powróciła do publicznego dyskursu zapomniana zda się – od romantyzmu, a może i oświecenia – poezja obywatelska.
Nie wiem, jakie są intencje Rymkiewicza, ale własnych wierszy z „De profundis" nie nazwałbym obywatelskimi. To poezja wyrastająca z doświadczenia wspólnotowego, jednak polskość jest w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta